czwartek, 4 kwietnia 2013

Płucko puckowi nie równe

Jutro jadę na Ligote. Specjalista ma się odnieść do moich płuc. Wyjazd koło 9 ciekawe ile czasu to zajmie i może coś się wreszcie ruszy.
A jestem już na granicy zmęczony ciągłym kaszlem, brakiem snu, nerwami i przede wszystkim tęsknotą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz